Pamiętacie spektakl „Słabi. Ilustrowany banał teatralny” Magdaleny Drab w wykonaniu naszych studentek? Otóż jego przygoda jeszcze nie dobiegła końca! 16 października dziewczęta zagrały podczas XIX edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona” w Teatrze Nowym w Zabrzu. Festiwal, którego organizatorami są Miasto Zabrze i Teatr Nowy w Zabrzu ukazuje jeden z nurtów współczesnego teatru. Nurt ukierunkowany na realizacje i interpretacje dramatu (polskiego jak i obcego) powstałego po 1989 roku, który stara się spełniać postulat „lustra rzeczywistości” i pokazywać człowieka w szerokim kontekście socjologicznym, obyczajowym, politycznym, religijnym.
Nasze „trzecioklasistki” już nie raz zachwyciły publiczność, przedstawiając opowieść będącą obrazem codziennej bezsilności, a jednocześnie próbą rozstrzygnięcia, czym tak naprawdę jest słabość. Spektakl „Słabi. Ilustrowany banał teatralny” powstał pod opieką artystyczną i pedagogiczną aktorki Teatru Śląskiego – Aliny Chechelskiej – Płoskonki w ramach zajęć z przedmiotu Sceny współczesne. Później wystawiony jeszcze podczas Dni Otwartych Szkoły Aktorskiej, następnie osiągnął podwójny sukces podczas Festiwalu PidiFEST w Pradze, zdobywając główną nagrodę za najlepszą inscenizację i nagrodę publiczności. Dziewięć dziewczyn brawurowo odnajdujących się zarówno w rolach żeńskich, jak i męskich, zjednuje sobie publiczność, obdarzając swoich bohaterów tęsknotą za lepszym, szczęśliwszym życiem.
Kto nie widział, niech czym prędzej nadrobi zaległości – JUŻ 30 LISTOPADA O GODZINIE 17.00 ZAPRASZAMY NA SCENĘ W MALARNI TEATRU ŚLĄSKIEGO!!! Koniecznie sięgnij po więcej informacji i bilety.
RECENZJE SPEKTAKLU!
A co napisali o nas w gazecie XIX Festiwalu Dramaturgii Współczesnej?
Anina, czyli współczesna wersja pani Bovary, utożsamia się z „ resztką”, choć pragnie znów stać się „świeżą szynką”. To kobieta zbyt wrażliwa, żeby funkcjonować w dzisiejszym świecie, ale zbyt mocna, by całkowicie pogrążyć się w depresji. Dlatego prowadząc wewnętrzny dialog ze śmiercią, faszeruje się tabletkami w kwiatki, by móc zdzierżyć słodzoną herbatę i opadający biust. Efektów sama nie widzi, a paranoja zżera jej czas. Otaczają ją natrętne myśli i przypadkowi ludzie, upewniający ją w przekonaniu, że już zawsze będzie oceniana. Że nie jest dobrą żoną, dobra matką i kochanką. Zostaje zjedzona. Po kawałeczku. Jest jak mięso – trochę śmierdzi, ale da się przyzwyczaić. A tak przynajmniej twierdzi rzeźnik, który przytulał niejeden baleron. Spektakl pt. „Słabi” w reżyserii Aliny Chechelskiej-Płoskonki do samego końca podtrzymywał wersję, że ludzie nie mają w sobie dość siły. Że nie wychodzą naprzeciw porażkom i lękom. Umierają i trafiają do piekła, gdzie czeka na nich koniak i kocyk. To wybór. Nie myślą o niebie po tym, przez co przeszli. Jest trochę cieplej i spokojniej, a więc lepiej. Forma prosta, choć barwna, ograniczona do szczątkowej, ale wystarczającej scenografii. Dwojakość głównej bohaterki pozwoliła poznać ją z różnych stron i wniknąć w jej zawiły umysł, który pozostawał na pierwszym planie. Choć niepotrzebnie zostały wtrącone zabawniejsze kwestie, to urzekło mnie przedstawienie choroby w codzienności – kiedy sen i smutek dopada na stole w kuchni, płatki śniadaniowe przyklejają się do czoła, a struktura obrusu odbija się na policzku. I nikt nie zwraca na to uwagi.
Weronika Kowalczyk Zjedzona po kawałeczku
Po – głosy po spektaklu „Słabi”:
W przedstawieniu wystąpiło dziewięć dziewczyn, które wcieliły się w role zarówno męskie, jak i żeńskie. Nie sprawiło to im żadnej trudności, poradziły sobie z zadaniem znakomicie. Aktorski podkreślały kobiecość, co miało zwrócić szczególną uwagę widza, na potrzeby biskości, uwagi i co najważniejsze miłości, bo zapomniały, jak to jest być kochanymi.
Człowiek to nie maszyna, która może wykonywać wszystkie powierzone mu zadania. Czasami ma chwile słabości, które są całkowicie naturalne i nie oznacza to wcale, że jest słaby.
Rzeczywiste realia, z którymi mierzymy się na co dzień: alkoholizm, depresja, problemy z macierzyństwem… stały się głównym tematem sztuki. Elementy życia, które dotyczą każdego z nas. Jak sobie z nimi poradziły bohaterki sztuki, a jak sobie my radzimy?
Opracowała Julia Janik i Aleksandra Błaszczyk
Źródło: Gazeta XIX Festiwalu Dramaturgii Współczesnej Rzeczywistość Przedstawiona Zabrze 2019
Więcej informacji o spektaklu na stronie Teatru Nowego.